Cieszyły nas wielkie sprawy, jak np. udane zabiegi kardiologiczne u dziewczynek, ale też i te z pozoru błahe, jak zrobiona kupa

Trzy miesiące temu to były kruszynki, lżejsze niż worek cukru, dziś każde z nich waży prawie 3 kilogramy

Wtedy baliśmy się, co przyniesie kolejny dzień. Czy dzieci przeżyją? Dziś ten strach jest trochę inny. Dziś pytamy sami siebie, czy dzieci będą zdrowe? Dziewczynki mają problem z oczami, odwarstwiają się im siatkówki. Nie pomogła ani laseroterapia, ani podanie Lucentisu (eksperymentalna metoda leczenia) w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Jest jeszcze ostatnia szansa – operacja, ale nie wiemy, czy w ogóle się do niej zakwalifikujemy. Ani grozi całkowita utrata wzroku, Alicji w jednym oku


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz