sobota, 30 sierpnia 2014

Rodzinka w komplecie:)

Doczekaliśmy się! Po 146 dłuuugich dniach nasza rodzinka jest w komplecie :) Oluś dołączył do nas we wtorek 26.08.2014 r. Podobnie jak dziewczyny przyjechał karetką.

piątek, 22 sierpnia 2014

Końcowe odliczanie…

Wreszcie! Znamy termin wyjścia Olka ze szpitala – to najbliższy wtorek, 26.08.2014. Oluś kończy brać antybiotyki, w poniedziałek kontrola okulistyczna i we wtorek do domciu :) Już nie możemy się doczekać!!!

wtorek, 19 sierpnia 2014

Nasz Oluś…

Oluś miał wyjść ze szpitala już jakiś czas temu. Jednak z powodu naszej dzisiejszej „wycieczki”, został dłużej w szpitalu w Zabrzu. Nie chcieliśmy narażać Go na niewygody związane z podróżą, a On przecież oczy ma zdrowe. Miał więc wyjść do domu w ten czwartek. Miał, bo przyplątało się do Niego jakieś choróbsko :(

U profesora Prosta

Byliśmy dziś z dziewczynkami na wizycie w klinice okulistycznej u profesora Prosta. To jedyny specjalista w Polsce, który leczy retinopatię wcześniaczą poprzez przyłożenie siatkówki oka u tak małych pacjentów.
Wyruszyliśmy bladym świtem, około godziny 7. ;)

sobota, 16 sierpnia 2014

Na budowie :)

Dziewczynki pojechały dziś na budowę sprawdzić, kiedy będą mogły zamieszkać w swoim pokoju. Inspekcja była udana, a dziewczyny padły ze zmęczenia :)

czwartek, 7 sierpnia 2014

Skrót wiadomości

Skrót najważniejszych wiadomości :)
- Olek zostanie w szpitalu do naszego powrotu z Warszawy. Uzgodniliśmy to z naszą panią doktor, nie chcemu chłopaka męczyć długą podróżą.

środa, 6 sierpnia 2014

Czekając na Olusia

Podczas gdy dziewczyny aklimatyzują się w domu, Oluś wciąż jest w szpitalu. Czekamy na decyzję, czy będzie miał teraz operowaną przepuklinę. Jeśli tak, jeszcze trochę tam zostanie, a jeśli nie, to w najbliższy poniedziałek będzie miał kontrolę okulistyczną i do domku! :)
Czekamy już na Niego!!! :)

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Uśmiech losu

Patrzę na moje dziewczynki, jak słodko śpią i wciąż nie dociera do mnie, że jestem mamą :) Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że dzieci to nigdy nie była moja bajka. Podobno nawet u mnie w firmie powstała (żartobliwa) lista, która z dziewczyn i kiedy „zaciąży”, a mnie na tej liście nawet nie było (!!!). Czy trzeba dodawać coś więcej? ;)

sobota, 2 sierpnia 2014

Pierwsze koty za płoty :)

Dziewczyny są już w domu :) Miały przyjechać w czwartek, ale udało się i były u nas już dzień wcześniej :)
We wtorek rano telefon – nasza pani doktor. „Dziewczynki przyjadą jutro rano, jesteście gotowi?” – na to zdanie czekałam cztery miesiące…