
piątek, 3 października 2014
Rehabilitacja
Drużyna A wymaga rehabilitacji. Na razie wszystko organizujemy we własnym zakresie, prywatnie. 2 – 3 razy w tygodniu przychodzi do nas rehabilitant i ćwiczy z maluszkami metodą Bobath, dodatkowo ja staram się ćwiczyć z Alicją 4 razy dziennie metodą Vojty. Dziś jedziemy też z Anią na rehabilitację oczu. Jestem ciekawa, jak to będzie wyglądać. Przecież bez zabiegu witrektomii i tak nie będzie nic widziała. Liczę jednak na to, że dowiemy się, jak pracować z Anulką, żeby prawidłowo się rozwijała. Jak ją stymulować, dawać bodźce. Gdy wrócimy, opiszę, czego się dowiedziałam

Etykiety:
blog,
bobath,
dzieci,
internet,
mama,
miłość,
okulista,
rehabilitacja,
retinopatia,
rodzina,
ROP,
tata,
terapiawzroku,
trojaczki,
trojaki,
vojta,
voyta,
wcześniaki,
witrektomia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz