Dokładnie tydzień temu, w Wielkanocną Niedzielę odbyła się nasza impreza „chrzcinowo-roczkowa”
Potrzebowałam aż tygodnia, by ochłonąć i napisać Wam, jak było 


Dzieci były już ochrzczone w szpitalu, krótko po narodzinach, w obliczu śmierci. Teraz „tylko” dopełnialiśmy ceremonię. W praktyce oznacza to, że w kościele wszystko odbywało się, jak podczas zwykłego chrztu, ale ksiądz nie polewał wodą główek dzieci – kilka miesięcy temu zrobili to kapelani szpitalni (Ania była ochrzczona w Zabrzu, a Ala i Olek w Katowicach). Oczywiście polały się u mnie łzy wzruszenia. Nie mogłam być z dzieciakami podczas pierwszych chrztów, dlatego bardzo przeżywałam tę uroczystość. Na szczęście wszystko odbyło się zgodnie z planem, a dzieci były grzeczne jak aniołki
Chrzest odbył się w parafii pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Gliwicach, udzielał go sam ksiądz proboszcz
– Bernard Frank. Cudowny człowiek, takich kapłanów potrzebuje w dzisiejszych czasach Kościół.


Na pamiątkę mamy śliczne zdjęcia, które robiła Jola Zygmunt-Więzik z foto-hollanda.pl Był to Jej prezent dla Drużyny
Jolu – jeszcze raz baaardzo dziękujemy
Oto kilka fotek…


Alunia
Oluś
Ania
Z Rodzicami chrzestnymi
Ze wszystkimi gośćmi 

Nasza piątka 

Po oficjalnej ceremonii, mogliśmy zacząć balangę 

Impreza odbyła się w Restauracji Polskiej w Gliwicach. Polecamy! Profesjonalna obsługa i pyszne jedzenie. Czego chcieć więcej? 

Po obiedzie nadszedł czas na tort. Ale to nie był taki zwyczajny tort
To był prezent dla naszej trójeczki od Cukierni Hania (http://cukiernia-hania.pl/). Powiedzieć, że był pyszny, to jakby nic nie powiedzieć. Nie lubię tortów. Nigdy ich nie jem. Tym razem zjadłam dwa kawałki
Był prze-py-szny! A w dodatku jaki piękny! Zresztą, sami zobaczcie…


Pierwszą świeczkę na torcie zdmuchiwała Ania, jako przedstawicielka Drużyny, pomagała Jej kuzynka Martynka 

Serdecznie dziękujemy właścicielom Cukierni Hania. Oby kolejne lata życia naszej trójki były tak słodkie, jak ten tort 

Po torcie wręczyliśmy gościom drobne upominki (zdjęcia naszych Gwiazd
) i przedstawiliśmy krótki filmik – pierwszy rok z życia Drużyny w pigułce
Filmik przygotował wujek Piotr Jachimowski, za co również dziękujemy
(możecie go również zobaczyć na naszym profilu na Facebooku)



Śmiało mogę powiedzieć, że była to impreza roku 2015
Goście bawili się bardzo dobrze (jeśli wierzyć ich zapewnieniom
), a dzieci były wyjątkowo grzeczne. Troszkę się baliśmy, jak to będzie – tyle gości, nowe miejsce. Ale Drużyna dała radę. W szczególności Oluś – zabawiał gości do samego końca imprezy 



Król imprezy 

Z Ciocią Reginką 

Z Ciocią Kasią – Matką chrzestną Alicji

Z Ciocią Anią – Matką chrzestną Ani

Drodzy goście. Jeszcze raz baaardzo Wam dziękujemy. W szczególności Rodzicom chrzestnym za wzięcie na siebie tej odpowiedzialności

To co? Za rok kolejna impreza? 

Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń