poniedziałek, 11 maja 2015

Pływanie szkrabów

Wczoraj byliśmy pierwszy raz na basenie. Było super! :) Oluś był na zajęciach grupowych, z innymi dziećmi, a dziewczynki jak na księżniczki przystało, miały zajęcia indywidualne :) A to dlatego, że dziewczynki rozpoczęły rehabilitację na basenie (metodą halliwick).
Oczywiście byliśmy profesjonalnie przygotowani ;)


Pan Adam – instruktor – wywarł na nas pozytywne wrażenie. Widać, że ma dobre podejście do dzieci. Ćwiczył z Anią. A raczej oswajał Ją z wodą, bo była jeszcze troszkę zdezorientowana. Myślę jednak, że jak na pierwszy raz, było całkiem nieźle :)



Trochę gorzej było z Alunią :( Bardzo płakała, ewidentnie się Jej nie podobało :(Niestety tu mogło chodzić o coś więcej, niż tylko basen :( Widmo padaczki krąży nad Alicją. Niby dwa zapisy eeg czyste, ale czuję, że coś jest nie tak :( Przed samymi zajęciami znów Ala dziwnie się zachowywała, jakby miała atak :( Może to dlatego. Może dlatego Ala była rozdrażniona, nie chciała pływać. Dziś musimy porozmawiać o tym z naszym neurologiem. Mam nadzieję, że na następnych zajęciach będzie już tylko lepiej.


A tak radził sobie Oluś :)





Coś mi mówi, że Olek będzie następnym Michaelem Phelpsem ;)
W najbliższą niedzielę kolejne zajęcia :) A wszystkim niezdecydowanym polecam tę formę rekreacji. Dla zainteresowanych podaję stronę internetową szkółki: http://plywanieszkrabow.pl/

1 komentarz:

  1. Właśnie się wzruszyłem.

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszamy.

    OdpowiedzUsuń