.. był jeden z dwóch najpiękniejszych dni w naszym życiu :) Do domu przyjechały nasze dziewczynki :)
Tutaj możecie przeczytać, jak to wtedy było, a tutaj zobaczyć piękne zdjęcia zrobione przez Piotra Rakowskiego :)
Nie raz już pisałam, że przez ten ostatni rok wiele się u nas wydarzyło. Chyba trochę zbyt wiele... Ale najważniejsze, że jesteśmy razem. Pamiętam te 4 miesiące, codzienne wizyty w szpitalu i samotne powroty do domu. Trudno było zostawiać dzieci za murami szpitala, ale nie było innej możliwości.
To wszystko jest już tylko wspomnieniem, Od roku nasze dziewczynki zasypiają i budzą się przy nas. A ja uwielbiam patrzeć, jak słodko śpią. Nie ma piękniejszego widoku :)
I jak urosły od tego czasu. Słodkie maleństwa. Dużo zdrowia dla nich i uśmiechu. Oczywiście dla Olusia też ��
OdpowiedzUsuńUrosły, a dalej są maleńkie ;) Dziękujemy za życzenia :)
Usuń