Wczoraj odbyły się rejsy z Drużyną, które można było wylicytować na naszych aukcjach allegro. Było oczywiście SUPER! :) Towarzystwo lepsze, niż mogliśmy sobie tego życzyć ;) Rozpiętość wiekowa od kilku miesięcy do... 18 lat ;)
Niezły mieliśmy park maszynowy, prawda? ;)
Pogoda trochę się zepsuła, postraszyła burza, ale na szczęście przeszła obok i mogliśmy pożeglować. Z racji tego, że wiatr był wczoraj bardzo słaby, na pokład mogły wejść nawet maluszki - nasz Oluś i Róża, której rodzice wylicytowali rejs. Ania i Ala zostały ze mną na brzegu i robiłysmy zdjęcia wilkom morskim :) A raczej ja robiłam, a dziewczynki drzemały ;)
Przygotowania do wypłynięcia |
Rodzinne zdjęcie do ramki ;) |
Nawet Ela dała się namówić! |
![]() |
Najmłodszy sternik |
Od zawsze wiadomo, że po pływaniu chce się jeść ;) Na szczęście Sonia o nas zadbała i przygotowała pyyyszną grochówkę z kociołka. Dziękujemy!!!:)
Szanta też czeka w kolejce :) |
Dorośli raczyli się grochówką, a dzieci zawierały nowe znajomości.
Olek z Wujkiem Miraskiem |
![]() |
Idzie sobie Olek i piosenkę śpiewa: raz, dwa, lewa! :) |
Olek podrywa Różę:) |
![]() |
Ania i Róża |
Marta poznaje Szantę. |
Wojtek, Marta i Róża |
Wieczorem odbyło sie ognisko z szantami. Niestety my musieliśmy wracać do domu - dzieci były już bardzo zmęczone. Nie mogło jednak zabraknąć grupowego pamiątkowego zdjęcia:)
Z całego serca dziękujemy wszystkim uczestnikom rejsów. Dziekujemy licytującym za wsparcie finansowe i chęć wspólnej zabawy. Dziękujemy panom Romkowi i Januszowi oraz mojemu Tacie - najlepszym sternikom ever! :) Dziękujemy Sonii za wyśmienitą grochówkę i oczywiście Adamowi - właścicielowi ośrodka - za możliwość zorganizowania imprezy. Wielkie dzięki również dla Śląskiego Yacht Clubu za wsparcie. Z takim "zapleczem technicznym" rejsy nie miały prawa się nie udać ;)
Mamy nadzieję, że nie była to ostatnia taka akcja, może uda nam się to kiedyś powtórzyć?
Gdyby tak ktoś przyszedł i zapytał:
"Stary, czy masz czas?
Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz.
Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy.
Rejs na całość! rok, dwa lata",
to powiedziałbym...
Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
Gdzie ta brama na szeroki świat?
Dziękujemy za fotorelację. Cieszymy się, że mogliśmy wesprzeć tak szczytną akcję - Trojaczki są cudowne... pozdrawiam Sonia (Śląski Yacht Club)
OdpowiedzUsuń