środa, 28 października 2015

Po drugiej stronie ulicy...

Oglądaliście reportaż o naszej Drużynie? :) Dla tych z Was, którzy nie mieli okazji, załączam LINK - miłego oglądania ;)
I jak wrażenia? Mam nadzieję, że materiał spodobał się Wam tak samo, jak mnie :)

Z całego serca dziękuję Bożenie Klimus - autorce reportażu - oraz całej ekipie, która przy nim pracowała. Jesteście wielcy! ;) Opowiedzieliście piękną historię :) I choć to historia, którą bardzo dobrze znam, spojrzałam na nią z innej perspektywy ;) a kilka razy nawet uroniłam łzę wzruszenia :)
Może dzięki Wam dowie się o nas ktoś, dzięki komu nasza historia będzie miała szansę na szczęśliwe zakończenie?
Dziękuję Joli Zygmunt-Więzik, naszej fotografce, dzięki której mamy piękne zdjęcia i która zgodziła się wziąć udział w reportażu (w reportażu, sesji do kalendarza, wystawy itd).
Dziękuję ośrodkowi rehabilitacyjnemu Szansa z Rybnika, szczegolnie pani Karinie - naszej rehabilitantce. Dziękuję, że zgodziła się Pani wziąć udział w nagraniu i pokazać widzom, jak wygląda terapia wzroku. Wyszło super! :)
Dziękuję personelowi Szpitala Klinicznego nr 1 w Zabrzu, pani Ordynator Oddziału Patologii Noworodka - Prof. dr hab. n. med. Urszuli Goduli Stuglik oraz lekarzom i pielęgniarkom z naszego oddziału - za to, że cierpliwie znieśliście nasz nalot z kamerą.
Dziękuję rodzicom małych pacjentów Patologii, którzy byliście u swoich dzieci w dniu naszego nagrania. Wiemy, jak to jest siedzieć w tamtym korytarzu i zdajemy sobie sprawę, że zamieszanie, które spowodowaliśmy, nie ułatwiało sprawy. Dzięki za cierpliwość i zrozumienie.

PS. Kamera naprawdę dodaje kilka kilogramów ;)

9 komentarzy:

  1. Na początku materiału są pomylone imiona dziewczynek, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam dziś przyjemność poznać Waszą Wspaniałą rodzinę i trzymam za Was kciuki. Wspaniale sobie radzicie, bo już samo posiadanie trzech małych istot w jednym czasie jest z pewnością bardzo zajmujące, a przed Wami stale specjalne zadania dodatkowe. Myślę, że warto zaprzyjaźnić się z Polskim Związkiem Niewidomych, pewnie znlazłyby się jakieś pomoce do terapii wzroku, może nawet jakiś wolontariusz. Jeszcze przychodzi mi do głowy by zapytać na uczelniach, które oferują kierunek Tyflopedagogiki czy może jakaś studentka nie chciałaby zrobić pracy magisterskiej czy innej w oparciu o studium przypadku na Waszych pociechach, byłyby korzyści dla każdej strony. Pozdrawiam serdecznie życzę powodzenia w dalszej walce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteście super!!! Trzymam kciuki za całą drużynę. Pozdrawiam. Mama Wiktorii urodzonej w 28tk.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega wzruszający reportaż :) Pani Bożenka z ekipą zrobiła świetną robotę ! a Wy tak pięknie opowiadaliście Waszą historię ... :) Trzymam kciuki, żeby reportaż pomógł zebrać jak najwięcej funduszy dla maluszków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ogladalam reportaz-dzieki za linka.
      Juz nie raz w komentarzach wspominalam, ze Was podziwiam, ale piszac Was mialam na mysli glownie Ciebie mamo trojaczkow. Po obejrzeniu programu musze przyzanac, ze duzy podziw nalezy sie rowniez dla taty.
      No i na marginesie - jakiz z taty przystojniak.

      Usuń
    2. Jola - tez dzięki Tobie fajnie wyszło :) Tata przystojniak? :) Pewnie, że tak, ale lepiej, żeby tego nie czytał, bo w piórka obrośnie ;)

      Usuń