sobota, 28 listopada 2015
Dlaczego?!
Dziś był dzień, którego być nie powinno...
Zmarło dziecko - Natalka, koleżanka Olusia z Patologii Noworodka.
Leżeli obok siebie w tym czasie, gdy dziewczynki były już w domu. Była niewiele młodsza od naszej trójki...
środa, 25 listopada 2015
Dziękujemy!
Z całego serca dziękujemy za Wasz 1% podatku za rok 2014 !!!
Dziękujemy również za rozprowadzenie naszych ulotek, za udostępnianie informacji o Drużynie. Wykonaliście świetną robotę, otrzymaliśmy wpłaty nawet z drugiego końca Polski :)
wtorek, 24 listopada 2015
Mikołaj już odwiedza grzeczne dzieci :)
Znacie internetowy sklep z zabawkami PaTaToy? Mają tam naprawdę fajne, mądre zabawki. Kilka z nich znalazło się w naszym liście do Świętego Mikołaja ;)
Nie musieliśmy jednak czekać do 6 grudnia,
Mikołaj odwiedził nas wcześniej :) Ekipa z PaTaToy widziała nasz reportaż i postanowiła sprawić naszej trójce przyjemność :)
Nie musieliśmy jednak czekać do 6 grudnia,
Mikołaj odwiedził nas wcześniej :) Ekipa z PaTaToy widziała nasz reportaż i postanowiła sprawić naszej trójce przyjemność :)
wtorek, 17 listopada 2015
Światowy Dzień Wcześniaka
17. listopada na całym świecie obchodzi się Dzień Wcześniaka. Niestety coraz więcej dzieci przychodzi na świat przed planowanym terminem. Mimo to w świadomości ludzi wcześniaki to po prostu mniejsze dzieci. Ja też tak kiedyś myślałam. Gdy urodziły się nasze trojaczki, nie byłam świadoma zagrożeń, jakie na nie czyhają. Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że walczą o życie, jednak chyba nie dokońca wiedziałam, z czym przyjdzie im się zmagać, jeśli wygrają tę pierwszą i najważniejszą walkę.
Etykiety:
dzieci,
mózgowe porażenie dziecięce,
MPD,
rehabilitacja,
retinopatia,
Światowy Dzień Wcześniaka,
święta,
trojaczki,
trojaki,
wcześniaki
niedziela, 15 listopada 2015
Akcja Ciacho - ostatni dzwonek!
Moi drodzy, przypominam, że już za kilka dni finał Akcji Ciacho. Można jeszcze składać zamówienia na małe co nieco pod numerem telefonu: 503 135 600. Zapraszam!
sobota, 14 listopada 2015
Dokąd zmierza ten świat?!
Jestem przerażona. Na jakim świecie przyjdzie żyć moim dzieciom?! Nie będę ściemniać - szczególnie zorientowana w obecnej sytuacji politycznej nie jestem (nie oglądam TV, czasem słucham radia, a jeśli już coś czytam, to wolę książkę, niż gazetę i nie wierzę we wszystko, co przeczytam w internecie), jednak pewne informacje do mnie dochodzą.
piątek, 13 listopada 2015
Po emisji programu
Po emisji naszego reportażu w programie Magazyn Ekspresu Reporterów odezwało się do nas sporo osób. Niektórzy po to, by powiedzieć nam, że trzymają za nas kciuki, inni, by zaoferować pomoc lub zamówić kalendarz (chyba będziemy musieli pomyśleć o zwiększeniu nakładu)
Bardzo Wam wszystkim dziękujemy! To naprawdę miłe usłyszeć tyle słów wsparcia, wiedzieć, że historia naszych dzieci poruszyła czyjeś serca.
Jeśli ktoś z Was chciałby nam pomóc, a nie wie, jak, informacje na ten temat znajdziecie w zakładce "pomoc" po lewej stronie ekranu.
Jeszcze raz z całego serca - D Z I Ę K I !
Bardzo Wam wszystkim dziękujemy! To naprawdę miłe usłyszeć tyle słów wsparcia, wiedzieć, że historia naszych dzieci poruszyła czyjeś serca.
Jeśli ktoś z Was chciałby nam pomóc, a nie wie, jak, informacje na ten temat znajdziecie w zakładce "pomoc" po lewej stronie ekranu.
Jeszcze raz z całego serca - D Z I Ę K I !
czwartek, 12 listopada 2015
Przemyślenia Matki
Jutro kończymy nasz pierwszy turnus w Dzielnym Misiu. Jak wrażenia? Bardzo dobre. Choć znów w głowie mnóstwo wątpliwości. Czy dobrze organizujemy rehabilitację dziewczynek? Może coś powinniśmy zmienić?
wtorek, 10 listopada 2015
Turnus rehabilitacyjny w Dzielnym Misiu
Od wczoraj jestem z Anią i Alicją w Warszawie, na turnusie rehabilitacyjnym w Instytucie Terapii Funkcjonalnej Dzielny Miś.
O Misiu słyszałam same dobre (wręcz bardzo dobre!) opinie, musiałam więc tu przyjechać. Oczywiście nie liczę na to, że będą efekty już po pierwszym turnusie (jesteśmy tu na pięć dni, ćwiczymy po dwie godziny dziennie), dlatego planuję przyjeżdżać tu co 6 tygodni przez najbliższy rok*. I marzy mi się, by za rok Alicja potrafiła/zaczynała raczkować**, a Ania chodzić (zbyt wygórowane marzenia?) :)
O Misiu słyszałam same dobre (wręcz bardzo dobre!) opinie, musiałam więc tu przyjechać. Oczywiście nie liczę na to, że będą efekty już po pierwszym turnusie (jesteśmy tu na pięć dni, ćwiczymy po dwie godziny dziennie), dlatego planuję przyjeżdżać tu co 6 tygodni przez najbliższy rok*. I marzy mi się, by za rok Alicja potrafiła/zaczynała raczkować**, a Ania chodzić (zbyt wygórowane marzenia?) :)
Bajka o trzech Misiach
My - mamy blogerki ;) - znamy się czasem z innymi mamami blogerkami :) Poznajemy się poprzez nasze blogi. Kilka miesięcy temy natknęłam sie na blog Matki Kofeiny . I tak już zostałam :) Matka Kofeina (prywatnie Marta) jest mamą trójki dzieci - Zuzanny, Marianny i Kazimierza. To właśnie te trzy Misie :) Wszyscy troje są wcześniakami, borykają się z różnymi problemami zdrowotnymi.
Marta natomiast to kobieta instytucja :) Im bardziej Ją poznaję, tym bardziej mnie zaskakuje :) Ale Ona sama potrafi najlepiej sie przedstawić - u siebie na blogu ;)
Dziś miałam przyjemność osobiście poznać Matkę Kofeinę i jednego z Misiów - Kazika. I powiem Wam, że na żywo to też fajna babka ;) Nie udało się nam wypić wspólnie kawy, ale na pewno będzie jeszcze okazja :) A tymczasem zapraszam Was do poznania historii trzech Misiów i ich Mamy na blogu Matka Kofeina :)
P.S. Marta swego czasu pomogła Drużynie - przekazała dochód z warsztatów masażu Shantala, które prowadziła, na nasze fundacyjne konto. Chciałabym móc się kiedyś odwdzięczyć :) A na razie mogę Wam o Niej opowiedzieć, może ktoś z Was przyklei oczko, co się odlepiło, temu misiu ;)
Marta natomiast to kobieta instytucja :) Im bardziej Ją poznaję, tym bardziej mnie zaskakuje :) Ale Ona sama potrafi najlepiej sie przedstawić - u siebie na blogu ;)
Dziś miałam przyjemność osobiście poznać Matkę Kofeinę i jednego z Misiów - Kazika. I powiem Wam, że na żywo to też fajna babka ;) Nie udało się nam wypić wspólnie kawy, ale na pewno będzie jeszcze okazja :) A tymczasem zapraszam Was do poznania historii trzech Misiów i ich Mamy na blogu Matka Kofeina :)
P.S. Marta swego czasu pomogła Drużynie - przekazała dochód z warsztatów masażu Shantala, które prowadziła, na nasze fundacyjne konto. Chciałabym móc się kiedyś odwdzięczyć :) A na razie mogę Wam o Niej opowiedzieć, może ktoś z Was przyklei oczko, co się odlepiło, temu misiu ;)
Jak to jest z tą telewizją?
Kilka razy można było zobaczyć naszą Drużynę w TV. A to w Aktualnościach na TVP Katowice, a to w Wydarzeniach na Polsacie czy w reportażu Bożeny Klimus "Po drugiej stronie ulicy" (Dziś ten reportaż będzie można zobaczyć w programie Magazyn Ekspresu Reporterów na TVP2 - zapraszamy!)
Zdarzyło się też tak, że natknęłam się na materiał o nas przez przypadek, przeglądając Facebooka, można go zobaczyć TUTAJ. O ile materiał dotyczy nas i tego, że zbieramy pieniądze na rehabilitację dzieci, wszystko jest OK. Gorzej, gdy ktoś wykorzystuje nasz wizerunek, bez zapytania nas o zdanie (!) do całkiem innych celów. Tak bylo w przypadku - wydawać by się mogło profesjonalnego programu - Panoramy na TVP2. Wykorzystano fragment nagrania z Katowic, ale nie po to, by przedstawić naszą Drużynę, a by opowiedzieć o programie "Moje 600 gramów szczęścia", którego staliśmy się mimowolnie "twarzą" (o ironio - programu, co do którego nawet nie potrafię wyrobić sobie zdania, a który na pewno nie przedstawia w pełni problemu wcześniactwa). Niby nie mam nic przeciwko temu, nic wielkiego się nie stało. Ale chyba jakieś zasady powinny obowiązywać?
I żeby wszystko było jasne - za te "występy w TV" nie dostaliśmy żadnych pieniędzy. Reportaże były realizowane po to, by usłyszał o nas ktoś, kto może nam pomóc i mam nadzieję, że tak się stanie (szczególnie po dzisiejszej emisji na antenie ogólnokrajowej).
Zdarzyło się też tak, że natknęłam się na materiał o nas przez przypadek, przeglądając Facebooka, można go zobaczyć TUTAJ. O ile materiał dotyczy nas i tego, że zbieramy pieniądze na rehabilitację dzieci, wszystko jest OK. Gorzej, gdy ktoś wykorzystuje nasz wizerunek, bez zapytania nas o zdanie (!) do całkiem innych celów. Tak bylo w przypadku - wydawać by się mogło profesjonalnego programu - Panoramy na TVP2. Wykorzystano fragment nagrania z Katowic, ale nie po to, by przedstawić naszą Drużynę, a by opowiedzieć o programie "Moje 600 gramów szczęścia", którego staliśmy się mimowolnie "twarzą" (o ironio - programu, co do którego nawet nie potrafię wyrobić sobie zdania, a który na pewno nie przedstawia w pełni problemu wcześniactwa). Niby nie mam nic przeciwko temu, nic wielkiego się nie stało. Ale chyba jakieś zasady powinny obowiązywać?
I żeby wszystko było jasne - za te "występy w TV" nie dostaliśmy żadnych pieniędzy. Reportaże były realizowane po to, by usłyszał o nas ktoś, kto może nam pomóc i mam nadzieję, że tak się stanie (szczególnie po dzisiejszej emisji na antenie ogólnokrajowej).
wtorek, 3 listopada 2015
Wysiadam
Jestem zmęczona. Fizycznie i psychicznie. Jesienne przesilenie?
Wysiadam. Gdzie wyjście ewakuacyjne?
PS. Wieszałam wieczorem pranie. Jak zwykle. Spadła mi skarpetka na ziemię. Pomyślałam: "Trudno, na ziemi też wyschnie"
Wysiadam. Gdzie wyjście ewakuacyjne?
PS. Wieszałam wieczorem pranie. Jak zwykle. Spadła mi skarpetka na ziemię. Pomyślałam: "Trudno, na ziemi też wyschnie"
poniedziałek, 2 listopada 2015
W skrócie
Niedzielna wizyta moich rodziców, rozmowa z mamą:
Mama (M): To powiedz własnymi słowami, co z oczami dziewczynek
Ja (J): Przecież na blogu jest napisane "moimi słowami"
M: Ale powiedz w skrócie, o co chodzi
J: W skrócie: jest do dupy!
Kurtyna!
Mama (M): To powiedz własnymi słowami, co z oczami dziewczynek
Ja (J): Przecież na blogu jest napisane "moimi słowami"
M: Ale powiedz w skrócie, o co chodzi
J: W skrócie: jest do dupy!
Kurtyna!
Subskrybuj:
Posty (Atom)