sobota, 28 listopada 2015

Dlaczego?!



Dziś był dzień, którego być nie powinno... 
Zmarło dziecko - Natalka, koleżanka Olusia z Patologii Noworodka. 
Leżeli obok siebie w tym czasie, gdy dziewczynki były już w domu. Była niewiele młodsza od naszej trójki...





W chwili, gdy się o tym dowiedziałam, karmiłam dzieci. Trzymałam na rękach Alicję i myślałam, że może nie jest idealnie, ale jesteśmy w komplecie. 
Natalka dzielnie walczyła. Była cudem! Lekarze nie dawali Jej szans, a jednak przez długi czas dawała radę. Niestety zabrakło Jej szczęścia. Po prostu... Tego samego szcześcia, którego my mieliśmy troszkę więcej i jednocześnie mniej, niż zdrowe dzieci. Życie jest cholernie niesprawiedliwe! Często odbiera szanse już na starcie. To nie tak miało być!

Paulino i Danielu, nie znajduję słów, aby wyrazić żal i współczucie. Życzę Wam sił do zniesienia tego bólu, który tylko czas może załagodzić...

2 komentarze:

  1. Ostatnio rozmawiałam z inną mamą wcześniaka, o tym takim podwójnym odczuwaniu sytuacji. Kiedy komuś dzieje się coś złego z jednej strony serce Ci pęka, bo współczujesz tym rodzicom z drugiej bardziej doceniasz to co masz.
    Słowa współczucia dla rodziców Natalki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyrazy współczucia dla osieroconych rodziców!! To straszna tragedia. Choć bardzo bym nie chciała, też znam ten ból...

    OdpowiedzUsuń