Ani faktycznie częściowo zanikł nerw wzrokowy, ale jest to normalne przy odwarstwieniu siatkówki, a co najważniejsze - nie powinno się to już pogłębiać. Poza tym siatkówka przyłożona, zabiegi udały się na tyle, na ile pozwalał stan oczu naszej Anulki.
Alicji w lewym oku odwarstwiła się siatkówka, to fakt. Jednak mimo wszystko nie jest źle, to oczko jest w lepszym stanie, niż to poprzednio operowane, dlatego kwalifikuje się do operacji. Nie będzie to jednak witrektomia, a mniej inwazyjne opasanie gałki ocznej. Jeśli wszystko dobrze pójdzie (tzn nie złapiemy przeziębienia, nie będzie końca świata itp), to zabieg odbędzie się... za tydzień :)
Trzymajcie za nas kciuki!!!
Trzymamy mocno kciuki! powodzenia i dużoooooooooo zdrowia dla dziewczynek ;-) no i Olusia ;-)
OdpowiedzUsuńNie dziękujemy, żeby nie zapeszyć :)
UsuńWszysko bedzie dobrze - wierzę w Was. Myślimy o Was ciepło😉
OdpowiedzUsuń