Dziewczynki miały wczoraj kontrolę u profesora Prosta. Jeśli chodzi o stan ich oczek, to nie ma większych zmian. U Ani jest minimalna poprawa, ale raczej nie wpłynie to na Jej zdolność widzenia. Alicja będzie miała jeszcze jedną operację - wymianę opaski, która "przytrzymuje" siatkówkę. Wstępnie zaplanowana jest na lipiec lub sierpień.
Pytałam również o terapię komórkami macierzystymi i o to, czy gdzieś na świecie jest jeszcze szansa dla dziewczynek. Niestety - terapia komórkami to eksperyment, bez żadnych gwarancji na poprawę, a witrektomia to wszystko, co w tej chwili oferuje medycyna, więc nawet na drugim końcu świata nie ma sensu szukać specjalistów...
Jest jednak nadzieja, światełko w tunelu. Profesor mówił, że są prowadzone już badania nad siatkówką i kto wie, może kiedyś...
Niech Pani nie traci nadziei:) bo wiara może zdziałać cuda i tego Pani życzę ,by dziewczynki miały dużą poprawę wzroku. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Pani dzieciaczki
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
Usuń