niedziela, 25 września 2016
Laski - jak było?
Wróciłyśmy już z turnusu w ośrodku Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach. Jak było? Hmmm...
Jakby to powiedzieć, napisać, żeby nikogo nie urazić...
Etykiety:
Laski,
niepełnosprawność,
rehabilitacja,
retinopatia,
ROP,
terapiawzroku,
trojaczki,
trojaki,
turnusrehabilitacyjny,
wcześniaki
środa, 21 września 2016
Moich 5 grzechów głównych
Usłyszałam kiedyś, że ludzie, którzy są idealnymi rodzicami, przestają nimi być, gdy rodzą się im ich własne dzieci...
Bo łatwo jest być idealnym rodzicem, gdy nie ma się własnych dzieci.
Dokładnie tak było ze mną ;)*
sobota, 17 września 2016
Laski
Jadę jutro z dziewczynkami do ośrodka Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach na tygodniowy turnus rehabilitacyjny. Cieszę się. Placówka ma bardzo dobre opinie. Mówi się, że jeśli niewidome dziecko skończy szkołę w Laskach, będzie miało szanse na samodzielne i "normalne" życie. Na razie chciałabym jeździć z dziewczynkami do Lasek możliwie często w ramach turnusów rehabilitacyjnych, a w przyszłości... kto wie... może pójdą tam do szkoły? Już się tego boję. Wiem, że to byłoby dla nich najlepsze, ale na samą myśl, że one będą tam same - bez nas, beze mnie - serce mi się kraje... To jednak dopiero za kilka lat. Do tego czasu wiele może się zmienić. Na Śląsku powstają nowe ośrodki, m.in. w Ziemięcicach (Regionalna Fundacja Pomocy Niewidomym), czy Dąbrowie Górniczej. Może szkoła z internatem nie będzie jedynym rozwiązaniem? Jedno jest pewne - dobro dziewczynek jest najważniejsze i to nim będziemy się kierować podejmując te trudne decyzje (najwyżej będę do nich jeździć co dwa dni jak nadopiekuńcza matka i robić wstyd wśród koleżanek i kolegów ;) )
czwartek, 15 września 2016
List do M
Szanowna Pani M.
Zaszczyciła Pani wczoraj swoimi komentarzami post na Facebooku Drużyny dotyczący turnusu u doktora Vela. Nie rozumiem, skąd w Pani tyle jadu?! Jest Pani matką niepełnosprawnego dziecka. I naprawdę nawet nie próbuje nas zrozumieć?
Jeżeli nie podoba się Pani to, co robimy, nie trzeba wylewać na nas wiadra pomyj, wystarczy zablokować naszą stronę i ma Pani nas z głowy.
Pisze Pani, że szkoda naszego 1%. A mi jest szkoda Pani dziecka. Skoro jego własna matka postawiła na nim krzyżyk... Pozwolę sobie Panią zacytować: "ale może z mrówki można zrobić słonia". Jak Pani może?! Każdy może tak mówić. Każdy, ale nie matka! Mama powinna być tą osobą, która wierzy we własne dziecko nawet wtedy, gdy ono samo już zwątpiło... Wbrew wszystkim i wszystkiemu, czasem nawet zdrowemu rozsądkowi... A ja i mój mąż wierzymy w to, że dziewczynki będą samodzielne.
Turnus nie był tani, to fakt. Stawki nie są jednak tajemnicą, wystarczy zadzwonić do Fundacji "Król i Smok" i wszystkiego się dowiedzieć. Zamieszczając zdjęcie faktury, nie zdradziłam tajemnicy państwowej. Nie zrobiłam też tego, by się chwalić, a by pokazać osobom, które wspierają nas finansowo, na co wydajemy zebrane pieniądze. Czy Pani kiedykolwiek wpłaciła na nasze fundacyjne konto choć złotówkę? Jeśli tak, proszę podać kwotę, zwrócę Pani co do grosza. Jeśli nie, proszę się łaskawie nie odzywać! To MY jesteśmy rodzicami Ani, Alicji i Aleksandra i to MY będziemy decydować o przebiegu ich rehabilitacji.
Czy jestem dumna? Tak! Jestem dumna z postępów, jakie robią moje dzieci. Nawet jeśli dla kogoś są one niezauważalne. Jestem dumna z tego, że tak wiele osób kibicuje Drużynie A i tylko czasem napotykamy na swej drodze takie osoby, jak Pani - które krytykują chyba tylko po to, by sobie ulżyć (w żadnym z zamieszczonych przez Panią komentarzy nie było porady, za to krytyki samej w sobie było aż nadto).
I ostatnia sprawa, która wyjątkowo mnie zbulwersowała i chyba pchnęła do napisania tego listu. Jak Pani śmie nazywać nas głupimi, a doktora Vela i jego współpracowników złodziejami i naciągaczami?! Tylko dlatego, że w "Pani otoczeniu" nie ma dzieci, którym pomogli? Proszę nie oceniać innych swoją miarą! Łatwo jest obrażać innych zza monitora komputera, prawda? I tak, jeśli za następny turnus będę miała zapłacić 30 tysięcy, to też zapłacę, jeśli tylko będę miała pieniądze. Bo - chyba w przeciwieństwie do Pani - zrobię WSZYSTKO, żeby moje dzieci miały szansę na lepsze życie. I nie zamierzam się z tego przed Panią tłumaczyć.
Nie pozdrawiam.
PS. Proszę sobie darować kolejne komentarze. Nie mam zamiaru z Panią dyskutować, proszę zająć się swoim dzieckiem i swoim życiem.
Etykiety:
1%,
facebook,
miłość,
nadzieja,
niepełnosprawność,
rehabilitacja,
trojaczki,
trojaki,
turnusrehabilitacyjny,
Vel,
wcześniaki,
żebroblog
niedziela, 11 września 2016
Zamiana Misia na (Króla i) Smoka
W tym tygodniu miałam być z dziewczynkami na turnusie w Dzielnym Misiu, jednak na kilka dni przed jego rozpoczęciem nasze plany uległy zmianie i jesteśmy na turnusie u doktora Vela z Fundacji Król i Smok.
Czy była to dobra decyzja? Mam nadzieję, że tak.
A jak wrażenia po pierwszym tygodniu?
Czy była to dobra decyzja? Mam nadzieję, że tak.
A jak wrażenia po pierwszym tygodniu?
Etykiety:
1%,
akcje,
nadzieja,
neurolog,
niepełnosprawność,
rehabilitacja,
trojaczki,
trojaki,
turnusrehabilitacyjny,
Vel,
walka,
wcześniaki
niedziela, 4 września 2016
Wakacje! Znów będą wakacje!
Jak mówią słowa piosenki kabaretu OT.TO:
"(...)ciągle po głowie mi chodzi taki motyw,
że jeszcze tylko
Wrzesień, październik, listopad, grudzień, styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec
i...
Wakacje! znów będą wakacje!
Na pewno mam rację, wakacje będą znów!"
I tego będę się trzymać! :) A jeśli następne wakacje będą tak fajne, jak te, które właśnie się skończyły, to warto poczekać te kilka miesięcy ;) Bo było super!
Etykiety:
dzieci,
miłość,
mózgowe porażenie dziecięce,
MPD,
niepełnosprawność,
rehabilitacja,
rodzina,
szczęście,
trojaczki,
trojaki,
turnusrehabilitacyjny,
uśmiech,
wakacje,
wcześniaki,
zdjęcia
Subskrybuj:
Posty (Atom)